To przeciwne jak cala rzeczywistosc jest sie w stanie skurczyc.
Do jednego malego gniazda z choinka i chomikiem pod nim polozonym
do salatki, do kieliszka wina, do mrugniecia powieki w pokoju z portretem dziadka na dobranoc.
moze dobrze, ze sie kurczy a nie syntezuje.
moze na to drugie trzeba poczekac
niedziela, 28 grudnia 2008
czwartek, 11 grudnia 2008
czwartek, 13 listopada 2008
środa, 12 listopada 2008
wtorek, 11 listopada 2008
wtorek, 4 listopada 2008
niedziela, 19 października 2008
środa, 15 października 2008
wtorek, 30 września 2008
niedziela, 31 sierpnia 2008
środa, 27 sierpnia 2008
pokój Zorana. Dom uchodźców. Nis. Serbia.
dom uchodźców przypominał squot. Zamiast okien zasłony. Zamiast stolika karton. w budynku mieszkało około 10 rodzin. W tym Zoran, który przyjechał z Australii do brata bośniackiego Serba. Zoran- 40 latek, przypominający nastoletnich emo. Jego siostrzeniec był zwolennikiem polityki Karadzicia.
wtorek, 19 sierpnia 2008
poniedziałek, 18 sierpnia 2008
niedziela, 17 sierpnia 2008
blog to zawsze jakiś odsetek, fasada, oboczność. Szkic. Trochę jak podróż. Oczekujesz powalenia, zaparcia tchu, dostajesz, dreszczy też-obowiązkowo, ale zawsze pomiędzy zmęczeniem, wkurzeniem, obolałymi stopami. Te nogi na zdjeciu znalazły nocleg pod Novym Sadem. To był rejon parku narodowego, bungalowy, zieleń, bungalowy zieleń, Michael- opiekun kompleksu. Niesamowicie charyzmatyczny. Cholernie urokliwy. Znalazł tam swoje małe niebo. Służył też w armii w Kosowie. Nie wiem co robił. Nie będzie patosu. To chaos. Oboczność. Taki skok po powierzchni. Nie, nie mam go na zdjęciu.
sobota, 16 sierpnia 2008
środa, 23 lipca 2008
walliańska praca
a to postać związana z moją pracą
cudny Wall-E
też chcę znaleźć swoją męską odmianę Evy;)
czwartek, 17 lipca 2008
urodzinowo
piątek, 11 lipca 2008
czwartek, 10 lipca 2008
niedziela, 29 czerwca 2008
Subskrybuj:
Posty (Atom)